Widze, ze ktos sie szarpnal na cos, co probowalismy zrobic juz kiedys (podczas ktorejs z sesji zdaje sie). Tym razem na troszke wiekszza skale i bardziej oficjalnie. Powodzenia.
Najbardziej dziwi mnie, ze opisy na stronce nie odbiegaja nawet duzo od prawdy. Oczywiscie kilka rzeczy zostalo pominietych moze z powodu odmienego doswiadczenia i stylu zycia autorow. Na przyklad fakty ostrych zadym ostatnio prowokowanych przez polakow - straszna siara, nie dosc ze nie sa u siebie to jeszcze zadymiaja i maja pretensje. Druga sprawa to np. dostepnosc dragow. Mozna tu dostac wszystko praktycznie. Mnostwo ludzi pali ziolo i jest je bardzo latwo skrecic. Moze to umilic czas, ale takze moze troche spieprzyc studia. Mam nadzieje, ze dobrze tlumacze o co mi chodzi. Sa hermetyczne grupki polakow, ktorych prawie nie widac na miescie wieczorem i oni imprezuja sami ze soba. Mimo, ze to obszar z najwieksza iloscia pubow na mieszkanca (tak mi sie wydaje, w kazdym razie wchooy pubow) niektorzy ludzie nie byli w wiecej niz 2 :) a jest chyba z 54 w tym jeden otwarty 24h/7. Ta liczba pubow moze tez byc albo dobra albo zla. w zaleznosci kto jaki ma stosunek do takiej ilosci imprezy. Ludzie imprezuja tu codziennie, nie tylko w weekendy. To jeszcze przypomina mi fakt, ze cisza nocna w centrum miasta nie istnieje :) przewaznie wszyscy sie dra i spiewaja tak do 3 w nocy. Nie tylko brytole, polacy tez sie dra i tez zadymiaja (taka uwaga dla czepialskich). Przy tym trzeba tez uwazac na wynajmowanie mieszkania, jak masz zamiar uczyc sie dlugo po nocach, lepiej uwazaj na lokacje w centrum, albo gdzies kolo pubu (z tym jest trudno, bo one sa wszedzie :P). No ale tutaj znowu, sa tacy ktorym to nie przeszkadza, jeszcze przed planowana nauka skocza do pubu na piwko czy 4, zeby sie nastawic na wkuwanie :) Ok starczy bo mnie paluchy bola.
Peace out.